- My jako Lewica jesteśmy ortodoksyjnymi zwolennikami sankcji - powiedział w programie "Graffiti" w Polsat News wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Według niego "trzeba zatrzymać tiry jadące do Rosji i na Białoruś". - Nie trafiają do mnie argumenty, że byłoby to złamanie zasad - dodał.
Przyznał, że nie rozumie postępowania PiS, które mówi, że trzeba się trzymać zasad UE, bo przez ostatnie lata narracja była zupełnie inna.
- Uśmiałem się wczoraj politycznie, nie złośliwie, że odwołaliśmy wizytę naszego ministra obrony na szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie - powiedział.
Przypomniał, że jeszcze kilka lat temu Jarosław Kaczyński chciał mieć Budapeszt w Warszawie.
- Rolą odpowiedzialnych polityków jest patrzeć na dwa lata do przodu. Największym interesem narodowym Polski, ale również Niemiec, jest to, żeby Ukraina nie była zajęta przez Rosję i żeby Polska nie była zajęta przez Rosję. Nie można patrzeć na to przez pryzmat cen gazu - podkreślił.